Nigdy nie byłam wielką fanką skandynawskiego sposobu ubierania się. Zawsze wydawało mi się, że jest dość zimny, zachowawczy i bardzo prosty. Nie wykorzystuje w całości potencjału prezentowanych kolekcji.
Tym bardziej byłam ciekawa, kiedy dowiedziałam się o nowej pozycji wydawniczej, jak jest naprawdę. Książka, która podobno skrywa wszystkie tajniki skandynawskiego sposobu ubierania się, może być odpowiedzią na moje wątpliwości.
Kto wie, może nareszcie zrozumiem potęgę tego stylu i sama zacznę go stosować w swoich codziennych stylizacjach. Postanowiłam się o tym przekonać i zabrałam się za lekturę.
DRESS SCANDINAVIAN Pernille Teisbaek nie jest typowym poradnikiem. To opowieść o świecie pełnym różnorodności, zamkniętym w minimalistycznym, eleganckim opakowaniu. Jest podpowiedzią dotyczącą kierunku w jakim należy podążać, aby uzyskać jak najlepszy efekt. Pozostawiając zawsze nam ostatnie słowo dotyczące interpretacji trendów.
Pernille to znana redaktorka, stylistka i blogerka. Jej wyczucie stylu to dar, ale też długie lata eksperymentów i szukanie tego właściwego toru. Niewymuszona elegancja, prostota, a czasem zalotny seksapil. Wyróżniają ją na tle innych i sprawiają, że jej stylem inspirują się tysiące ludzi na świecie.
Zdobyte przez nią doświadczenie, zostało wydane w formie książki, aby każdy mógł dowiedzieć się czegoś więcej, o pokazaniu szaleństwa w czystej prostocie.
Dziewiętnaście rozdziałów porusza wszystkie istotne tematy dotyczące stylu, podejmowania wyborów, myślenia o przyszłości, ale też nie baniu się powrotu do tego co dawne (vintage).
Autorka książki zdradza sekret w co warto zainwestować. Jej zdaniem każda kobieta powinna mieć zestaw rzeczy, które będą dla niej bazą do budowania stylizacji. Czyli biała koszula, jeansy, marynarka i sportowe buty. Banalne, prawda?!
Jednak najważniejsze w tym jest indywidualne dopasowanie tych rzeczy do własnej sylwetki. Należy pamiętać, że nie zawsze to co modne dobrze na nas wygląda.
Niestety często o tym zapominamy.
Moim ulubionym rozdziałem, jest ten dotyczący biżuterii. Noszenie tego typu dodatków całkowicie potrafi zmienić stylizacje. Dylemat pojawia się w momencie kiedy mamy podjąć decyzje jaki odcień biżuterii wybrać. Złoty, srebrny, a może mix?
Dlaczego nie, może to być bardzo ciekawe połączenie.
Zdaniem Pernille w wyborze biżuterii ważne jest wykonanie i materiał z jakiego powstała. Warto zdecydować się na rzeczy zrobione z prawdziwego srebra lub złota. Pozostaną na lata i mogą być świetną inwestycją.
Jeśli nie stać Cię na nowe modele, śledź aukcje w internecie, albo szukaj biżuterii vintage na targach staroci. W książce znajdziecie też ulubionych projektantów Pernille. Hmm z tych rady z pewnością skorzystam!
Wiem już, że skandynawska filozofia opiera się głównie na fasonach, dobrych materiałach i świetnym wykonaniu. Niestety często wiąże się to z wysokimi cenami i ekskluzywnymi markami. Tym bardziej ucieszyłam się jak zobaczyłam rozdział poświęcony sieciówką.
Jej zdaniem nie ważna jest cena, tylko skład na metce! Podejmując decyzje w sklepie, zastanówmy się chwile nad tym z czego dana rzecz jest wykonana. Czy pasuje do naszego stylu i jak będzie współgrała z resztą naszej garderoby. To bardzo cenna rada!
Czy zakochałam się w skandynawskiej prostocie?... Tego jeszcze nie wiem.
Jedno jest pewne, lepiej zrozumiałam jej filozofię. Przekonałam się do pewnych rozwiązań i będę chciała je stosować tworząc własne stylizacje.
Moim zdaniem warto przeczytać tę książkę.
Znajduje się tam wiele cennych uwag, które wydają się bardzo proste, ale o których zapominamy podczas zakupowych wyborów.
Od 25 października dostępna w księgarniach :)
Patrycja xxx
ph. Patrycja Adaszewska
Właśnie zaczynam czytać :D
ReplyDelete